ZBIT Consulting

ZBIT Consulting - usługi infiormatyczne

Wdrożenie ITIL jak wspinaczka

W wolnym czasie często chodzę po mniejszych lub większych górach. W czasie jednej
z wędrówek naszła mnie myśl, że wdrożenie ITIL ma z nimi wiele cech wspólnych. Oczywiście nie chodzi o użycie czakana czy raków.

Jednak zarówno wyprawę jak i wdrożenie musimy zacząć od solidnych przygotować. Przede wszystkim musimy określić nasz cel. Znając cel możemy zacząć gromadzić niezbędne informacje – co może nas po drodze spotkać – jakie rzeczy powinny pójść łatwo, a gdzie możemy napotkać problemy. Musimy też zgromadzić niezbędne narzędzia, które pomogą nam w radzeniu sobie z problemami. Podobieństwo do zdobywania góry jest spore – tam też określamy na jaki szczyt chcemy wejść, uczymy się go, jego trudnych miejsc oraz gromadzimy potrzebny sprzęt.

Na tym jednak podobieństwa się nie kończą. Zdobywając każdą większą górę czynimy to etapami. Każdy kolejny etap wymaga aklimatyzacji na poziomie, który już zdobyliśmy. Wdrażając ITIL również nie poradzimy sobie metodą „Big-bang”. O wiele rozsądniej będzie wdrażać go etapami. Czy zaczniemy od Service Desk, czy od Katalogu Usług to już kwestia naszej decyzji. Ważne, żeby po każdym etapie dać trochę czasu naszej organizacji by dostosowała się do zmiany. Każdy pracownik musi odnaleźć się z naszą pomocą w nowym środowisku. Bez tego będzie albo próbował używać starych rozwiązań, albo sabotować czy obchodzić w inny sposób nasze rozwiązania. W górach nasz organizm również może się zbuntować jeśli pójdziemy w górę (do celu) zbyt szybko. A skończyć z chorobą wysokościową to nic przyjemnego…

W obu wypadkach musimy również reagować na bieżąco na zmieniające się warunki. W górach dostosowujemy się do pogody, do naszego stanu zdrowia, do kondycji partnerów. Wdrażając ITIL obserwujemy reakcje użytkowników, jak pracuje się naszym kolegom, co w nowych rozwiązaniach sprawia problemy. I odpowiednio reagujemy, korygujemy, usprawniamy.

A jeśli wszystkiego dopilnujemy, to będziemy mieli chwilę radości czy wręcz euforii! Dlaczego chwilę? Ano dlatego, że w górach trzeba szybko schodzić ze szczytu. Bo jeśli zastanie nas noc, załamie się pogoda to sukces łatwo może przerodzić się w tragedię. We wdrożeniu również za chwilę trzeba będzie się rzucić w wir analizowania, usprawniania, korygowania by nasz system działał jeszcze lepiej. A może zaczniemy nowe wdrożenie, lub skierujemy się na kolejny szczyt? Tak czy inaczej długi odpoczynek nie dla nas 🙂

 

Wdrożenie ITIL jak wspinaczka

Dodaj komentarz

Przewiń na górę